Hetman Rusiec
Hetman Rusiec Gospodarze
5 : 1
2 2P 1
3 1P 0
LKS Pyszków
LKS Pyszków Goście

Bramki

Hetman Rusiec
Hetman Rusiec
GOSiR Rusiec (Rusiec, Koniecpolskiego 11b)
90'
Widzów: 150
LKS Pyszków
LKS Pyszków
89'
Nieznany zawodnik

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Hetman Rusiec
Hetman Rusiec
LKS Pyszków
LKS Pyszków
Brak danych


Skład rezerwowy

Hetman Rusiec
Hetman Rusiec
LKS Pyszków
LKS Pyszków
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Hetman Rusiec
Hetman Rusiec
Imię i nazwisko
Mariusz Studziński Trener
Krzysztof Głuszczak Opieka medyczna
LKS Pyszków
LKS Pyszków
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Kobe

Utworzono:

23.04.2019

Mecz 21. kolejki to spotkanie z Pyszkowem, z którym na jesieni bezbramkowo zremisowaliśmy na wyjeździe. Do spotkania, ze względu na okres świąteczny, przystąpiliśmy osłabieni nieobecnością większości członków roty rzymskiej - do gry na 45 minut stawili się jedynie Łukasz Mielczarek, Marcin Wojciechowski i Piotr Ławniczek. Do składu wrócił kapitan Marek Kozioł, w wyjściowej jedenastce zadebiutował Seweryn Cieślak, a od pierwszych minut po raz pierwszy tej wiosny wystąpił w bramce Konrad Bednarek.

Od początku spotkania do zdecydowanych ataków ruszył Hetman, a efekt tego mieliśmy już w 7. minucie - centrę z rzutu wolnego Wojciechowskiego na bramkę strzałem głową zamienił Ławniczek. Dziesięć minut później było już 2:0 - długie zagranie z obrony Andrzeja Koziary wyprowadziło na dobrą pozycję Pawła Matynię, który na raty zapakował piłkę do siatki przy pomocy bramkarza rywali. Po kolejnej akcji było już 3:0! Długie zagranie przyjął na siebie Łukasz Kołodziej, który mimo asysty dwóch obrońców zagrał piłkę do Ławniczka, a ten plasowanym strzałem po ziemi podwyższył prowadzenie. Do przerwy Hetman miał jeszcze kilka dogodnych sytuacji, ale żadnej nie zamienił na gola. Pyszków w samej końcówce miał szansę na nawiązanie kontaktu bramkowego, ale ich zawodnik fatalnie przestrzelił rzut karny podyktowany za zagranie ręką jednego z naszych obrońców w niegroźnej sytuacji. Chwilę wcześniej w starciu w polu karnym ucierpiał Mielczarek, którego zmienił tuż przed przerwą Łukasz Walewacz. Po pierwszej połowie wynik brzmiał więc 3:0 - absolutna dominacja Hetmana.

W przerwie nastąpiły kolejne zapowiadane zmiany - w miejsce Wojciechowskiego i Ławniczka pojawili się Damian Michalak i Krystian Stępień. I obaj przyczynili się do podwyższenia rezultatu w 54. minucie - wrzutka Michalaka z rzutu wolnego, zgranie głową Koziary, strzał Stępnia z bliskiej odległości i bramkarz rywali musiał wyciągać piłkę z siatki po raz czwarty tego popołudnia. Nasz zespół cały czas dominował nad przeciwnikiem, ale gola strzeliliśmy już tylko jednego - za to jakiego! W 76. minucie Patryk Małkowski, który po zejściu Kołodzieja i powędrowaniu Rafała Dziedzica na lewą obronę przesunął się do ataku, przejął piłkę od Stępnia na 40. metrze od bramki, podprowadził ją kilka metrów i huknął nie do obrony tak, że piłka jeszcze odbiła się od słupka i wpadła do bramki rywali. 5:0! Na boisku pojawili się również pozostali rezerwowi - Jakub Matusiak, Wiktor Uciński i Kamil Studziński, którzy zmienili kolejno Bednarka, Cieślaka i Kozioła. Mimo kolejnych okazji Hetman nie powiększył zdobyczy bramkowej, za to niemal z ostatnim gwizdkiem sędziego rywale wykorzystali dekoncentrację w naszych szeregach i zdobyli honorową bramkę. Ostatecznie wygrywamy spotkanie 5:1 i łamiemy wiosenną regułę - po raz pierwszy drużyna prowadząca do przerwy wygrywa całe spotkanie.

W niedzielę o 17:00 absolutny hit kolejki - podejmujemy na wyjeździe lidera z Goszczanowa. Zapraszamy kibiców do mobilizacji i odwiedzenia boiska rywala, wszak to niezwykle ważny mecz w kontekście walki o awans. Jednocześnie dziękujemy za kolejną niezwykle wysoką frekwencję na naszym stadionie, na który wracamy już 1. maja!

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości